Choć największym wrogiem każdego organizatora imprez jest pogoda, festyn rodzinny, który 23 maja br. odbył się na boisku przedszkolnym przy ul. Św. Ducha 86, można zaliczyć do wyjątkowo udanych. W roli gości specjalnych wystąpiły 4 żywioły – woda, powietrze, ogień i ziemia – i to właśnie obecność tych elementów natury sprawiła, że każda z zaplanowanych atrakcji odbyła się bez przeszkód, ku uciesze kilkuset przedszkolaków z 4 siedzib placówki. Impreza pod hasłem „Z żywiołami za pan brat. Baw się z nami – Ty i Ja” była zwieńczeniem projektu edukacyjnego i okazją do utrwalenia wiedzy w sposób lekki i przyjemny.
Trwającą 3 godziny zabawę zapoczątkował barwny korowód, złożony z dzieci z grupy Montessori z siedziby przy ul. Jacewskiej i bohaterów festynu w strojach inspirowanych przez żywioły, który w rytmie piosenki „Cztery żywioły” tanecznym krokiem zmierzał w stronę sceny, by na niej zaprezentować się w pełnej krasie. Częścią widowiskowego otwarcia festynu był swoistego rodzaju taniec flagowy. Nieprzypadkowo machano flagą, otrzymaną za projekt eTwinning poświęcony żywiołom. Warto podkreślić, że Odznaka Szkoły eTwinning przyznawana jest instytucjom edukacyjnym, które aktywnie uczestniczą w programie eTwinning, wdrażając jego wartości w codziennej pracy oraz promując nowoczesne podejście do edukacji. Aby tradycji stało się zadość, zaproszeni goście – przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Marcinkowski i naczelnik Wydziału Oświaty i Sportu Jarosław Bosiacki – po oficjalnym otwarciu XVIII Festynu Rodzinnego życzyli zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom udanej zabawy.
Dorośli oglądali występy artystyczne w wykonaniu utalentowanych przedszkolaków – zarówno mistrzów tańca, jak i gwiazd estrady, finalistów konkursu Mini Playback Show – a dzieci mierzyły się z zadaniami sportowymi i konkurencjami sprawnościowymi, by zebrać pieczątki uprawniające do odbioru nagrody. Nie zabrakło malowania twarzy, kolorowych warkoczyków, miniwarsztatów z gipsowymi figurkami, budowania z Klocków LEGO, loterii z zasad bezpieczeństwa prowadzonej przez panią policjantkę, dmuchańców, do których ustawiały się długie kolejki, a także waty cukrowej, popcornu oraz kiełbasek z grilla, których zapach unosił się w powietrzu, przyciągając nie tylko festynowiczów, ale i zaciekawionych mieszkańców Inowrocławia. Z myślą o wszystkich łasuchach zadbano o obecność domowej roboty wypieków – nie ostał się ani jeden kawałek ciasta! Zwieńczeniem festynu z żywiołami w tle był muzyczny pociąg dookoła boiska. Wyruszył on ze stacji ZABAWA, by dotrzeć do stacji.