Ino-Rock Festival, to coroczne wydarzenie muzyczne odbywające się od 2008 roku w Inowrocławiu. Festiwal przyciąga zarówno lokalnych, jak i międzynarodowych entuzjastów rocka, którzy zbierają się, aby świętować moc i energię tego gatunku.
Znamy kolejnych artystów, którzy wystąpią podczas tegorocznej edycji Ino-Rock.
ŁYSA GÓRA
Folkowa dusza zakorzeniona w słowiańskiej ziemi wyrastająca wśród energetyzujących aranżacji. Trudno ich jednoznacznie przypisać do jednego nurtu. Poruszają się między folkiem, rockiem i ciężkim głębokim metalowym brzmieniem. Większość tekstów czerpią zarówno z tradycji polskiej wsi, jak i z kultury naszych wschodnich sąsiadów. Nie boją się eksperymentować i łamać schematy. Silne kobiece wokale oparte na śpiewie klasycznym i białym głosie przeplatają się wzajemnie na kanwie elektryzujących dźwięków gitary, głębokiego basowego brzmienia i mocnej perkusji, oswojonych delikatnymi brzmieniami instrumentów perkusyjnych i skrzypiec. Ich występom towarzyszy nieprawdopodobna energia i klimat rodem z Łysej Góry.
Zespół powstał w Piasecznie w 2012 roku. Został utworzony przez trójkę pasjonatów muzyki (Marta Jędrzejczyk – wokal, Krystian Jędrzejczyk – perkusja, Dorota Filipczak-Brzychcy – wokal), którzy śpiewając pewnego wieczoru przy ognisku pieśni ludowe, postanowili połączyć muzykę folkową z ciężkimi brzmieniami. Do tria wkrótce dołączyli: Piotr Maleszyk – bas, Krzysztof Rukat – gitara oraz Grzegorz „Laser” Lasek, który urozmaicił muzykę brzmieniem instrumentów perkusyjnych. Jakiś czas później skład uzupełnił Dawid Banasiuk, który dodał folkowy element w postaci partii fletu.
Tempo pracy muzyków było na tyle zawrotne, że już w 2013 udało im się zarejestrować pierwszy album - „To i hola” , który charakteryzował się mieszanką rocka, folku, metalu oraz progresywnej rytmiki. W 2015 roku zespół opuścił Dawid Banasiuk, a na jego miejscu pojawiła się Sylwia Biernat, która wzbogaciła muzykę Łysej Góry brzmieniem skrzypiec. Grupa zaczęła intensywne prace nad kolejnym albumem. W międzyczasie kolejny muzyk, Piotr Maleszyk opuścił szeregi zespołu. Wkrótce zastąpił go Paweł Piotrowicz, który wziął aktywny udział w tworzeniu kolejnej płyty „Siadaj, nie gadaj”, wydanej w 2017 roku.
Latem tego samego roku muzycy zagrali pierwsze koncerty poza granicami kraju i to w miejscu wyjątkowym, bo w Norwegii na festiwalu Wikingów. W tym czasie narodził się pomysł stworzenia i umieszczenia na płycie akustycznych nagrań. Przy wykorzystaniu tak oryginalnych instrumentów jak fidel płocka, bęben sznurowy, djembe czy saz. Powstał album „Oj, Dolo”, wydany w kwietniu 2018.
W tym samym roku zespół opuszcza Krzysztof Rukat. Na jego miejsce przychodzi znany m.in. z prog metalowego zespołu Indukti Piotr Kocimski. Łysa Góra koncertuje i przygotowuje kolejne utwory na swój czwarty już album. Ten ma swoją premierę w 2023, a nazywa się „W ogniu świat”.
Stanowi on zarazem pożegnanie z Sylwią Biernat, która opuszcza zespół. Z początkiem 2024 zastępują ją… dwie nowe dziewczyny: skrzypaczka Karolina Sienkiewicz i wiolonczelistka Klaudia Fedyryszyn.
Łysa Góra bez wątpienia w brawurowy sposób rozpocznie drugi dzień festiwalu Ino-Rock. Pojawi się na scenie w sobotę 24.08. o godz. 16:30
GAZPACHO
Ten sekstet z Oslo od dwudziestu dwóch lat czaruje słuchaczy wyjątkowym brzmieniem będącym wypadkową muzyki klasycznej, post rocka, ambientu i atmosferycznego neoprogresywnego folku o melancholijnym zabarwieniu. Nazwa zespołu jest metaforą określenia hiszpańskiej potrawy - zupy podawanej na zimno, bogatej w składniki odżywcze pochodzące z surowych warzyw, octu, oliwy oraz różnych dodatków smakowych. Niezwykłe połączenie zróżnicowanych charakterów muzyków to uwalniająca twórczą energię mieszanka wybuchowa, mającą odzwierciedlenie w emocjonalnych kompozycjach grupy.
Zespół został założony w 1996 roku przez przyjaciół ze szkolnej ławki - gitarzystę Jana-Arne Vilbo i klawiszowca Thomasa Andersena, którzy niegdyś tworzyli grupę Delerium. Muzycy spotkali się ponownie po kilku latach przerwy i postanowili nadal wspólnie komponować. Zaprosili do współpracy obdarzonego ciekawym głosem Jana Henrika Ohme i w ten sposób wykształcił się pierwszy historyczny skład Gazpacho.
Wszyscy trzej muzycy to wielcy fani Marillion. Dzięki przynależności do skandynawskiego fanclubu grupy, Ohme został zaproszony do zaśpiewania "Afraid of Sunlight" podczas pierwszego z cyklu specjalnych koncertowych spotkań zespołu z fanami, odbywających się regularnie do dziś w różnych częściach świata. W trakcie wydarzenia odbywającego się w 2002 roku muzycy Gazpacho rozdawali zgromadzonym promocyjne egzemplarze zbioru swoich pierwszych kompozycji "Get It While It's Cold", które trafiły również do dziennikarzy muzycznych, wzbudzając ich zainteresowanie.
Rok później ukazał się fonograficzny debiut zespołu, a kilka miesięcy wcześniej poszerzona o trzy nowe kompozycje wersja wspomnianej powyżej EPki. Muzycy wystąpili także podczas drugiego Marillion Convention Weekend. Ich muzyczna wrażliwość tak ujęła członków Marillion, że zaproponowali Gazpacho rolę supportu podczas trzydziestu jeden koncertów trasy promującej "Marbles", obejmującej jedenaście europejskich krajów. Skład zespołu powiększył się wtedy o perkusistę, flecistę oraz skrzypka.
Drugi album Gazpacho, "When Earth Lets Go", pomimo świetnych recenzji, nie przyniósł muzykom kontraktu płytowego. Dopiero kolejna trasa z Marillion i pomoc Steve'a Hogartha zaowocowały podpisaniem umowy na wydanie trzeciej płyty pod szyldem Racket Records. Po premierze "Firebird" w 2005 roku Gazpacho i Marillion wyruszyli w jeszcze jedną wspólną koncertową podróż.
W 2007 roku ukazał się "Night", pierwszy koncept album zespołu, będący wielowątkową opowieścią o zbiegach okoliczności i podróżach w czasoprzestrzeni. Jednak dopiero kolejne wydawnictwo ujawniło pełnię kompozytorsko-narracyjnych możliwości artystów. Wydany w 2009 roku "Tick-Tock" oparty został na motywach twórczości Antoine'a de Saint-Exupery'ego, jego podniebnych doświadczeniach i wypadku, w wyniku którego jego samolot rozbił się na Saharze. Ten album przyniósł Gazpacho międzynarodową sławę.
Kolejne wydawnictwa z lat 2010-2015 ugruntowały pozycję muzyków pośród najciekawszych wykonawców nurtu rocka postprogresywnego i zaowocowały podpisaniem kontraktu z niezależną wytwórnią Kscope, specjalizującą się w wydawnictwach zawierających nieoczywiste, poruszające duszę dźwięki, a także koncertami klubowymi i festiwalowymi, również w Polsce.
W 2018 Gazpacho po raz drugi wystąpił na festiwalu Ino-Rock (wcześniej gościli w 2012). Zbiegło się to z wydaniem ich kolejnego, dziesiątego już w karierze albumu w karierze zatytułowanego "Soyuz", To poruszająca muzyczna opowieść, którą zainspirował tragiczny lot radzieckiego statku kosmicznego Sojuz 1.
Dwa lata fani zespołu musieli czekać na kolejną pozycję w coraz bogatszej dyskografii grupy. W 2020 na rynku ukazał się album „Fireworker”. Płyta perfekcyjnie wpisywała się w kultywowaną przez Gazpacho tradycję łączenia wielkich filozoficznych dylematów, dających do myślenia odniesień literackich i osobistego zamętu. Punktem centralnym albumu było założenie, że ludzkość zawsze pozostawała pod kontrolą nieomylnej i wszechwiedzącej istoty pragnącej za wszelką cenę zachować swoją władzę.
Z powodów, które większość fanów doskonale zna, trasa koncertowa Gazpacho „Fireworker 2020” została odwołana. W tej sytuacji grupa postanowiła zadowolić swoich fanów w inny sposób.
Wynajęła budynek starej szkoły we Fredrikstad, w którym mieści się centrum kulturalno–konferencyjne St. Croix, będące także miejscem prób zespołu podczas przygotowań do tras. Tam rankiem 25 października 2020 roku wraz z filmowcami zebrała się w auli, by dokonać nagrań, a w zasadzie zarejestrować próbę przed trasą, która nie mogła się odbyć. Całość uwieczniono na płycie kompaktowej, ale też płytach wizyjnych.
W 2022 roku zespół powrócił na trasę, a po jej zakończeniu przystąpił do pracy nad kolejnym albumem.
Być może jego fragmentów posłuchamy już w Inowrocławiu? Gazpacho wystąpi w pierwszym dniu festiwalu, 23 sierpnia 2024.
PAATOS
W zimny i rześki lutowy wieczór w Falköping w 1993 roku dwa zespoły ze Sztokholmu, Landberk i Ägg, zagrały po raz pierwszy razem w lokalnym klubie rockowym. Dzięki temu spotkaniu narodziło się wzajemne poczucie muzycznego zrozumienia, które rozwinęło się jeszcze bardziej, gdy oba zespoły spotkały się rok później na koncercie w Vänersborgu. W 1999 roku, kiedy Reine Fiske, gitarzysta Landberk, został poproszony o akompaniowanie znanej folkowej piosenkarce Turid („szwedzkiej Kate Bush”), zdecydował się zaprosić do współpracy Stefana Dimle z Landberk oraz Ricarda Nettermalma i Johana Walléna z Ägg.
Po ostatnim koncercie z Turid na festiwalu w sierpniu 2002 roku Reine, Stefan, Ricard i Johan poczuli, że naturalną rzeczą będzie kontynuowanie muzycznej współpracy. Połączona muzyczna energia swobodnie przepływała między nimi, co doprowadziło do niezwykłego skonsolidowania zespołu po dwukrotnym występie jako zespół instrumentalny w szwedzkiej telewizji.
Brakowało jednak wokalisty… Po czasie spędzonym z Turid wydawało się, że najodpowiedniejszy będzie żeński głos. I wtedy myśli powędrowały w stronę Petronelli, która od dawna pisała muzykę razem z Ricardem. Skład został skompletowany i powstał Paatos. Turid napisała tekst do piosenki, która została zatytułowana „Tea” (znalazła się na pierwszej płycie Paatos), a która powstała tego samego wieczoru, kiedy urodziło się pierwsze dziecko Petronelli i Ricarda.
Chociaż Paatos uważany jest za przedstawiciela rocka progresywnego, w jego muzyce łatwo odnaleźć można wpływy trip hopu (Portishead, Massive Attack), alternatywnego rocka (Radiohead) i metalu (Opeth i Porcupine Tree).
Po wydaniu debiutanckiego singla „Perception” i znakomitego albumu „Timeloss”, Reine Fiske opuścił zespół i został zastąpiony przez Petera Nylandera. W nowym składzie grupa nagrała drugi album "Kallocain", którego produkcji podjął się Steven Wilson.
W tym czasie formacja odbyła kilka tras koncertowych samodzielnie, a także wspólnie z takimi zespołami jak The Gathering, Porcupine Tree i Riverside.
W 2006 na rynku ukazał się ich kolejny album „Silence Of Another Kind”, lecz zaledwie dwa lata później w składzie grupy doszło do kolejnych roszad. Opuścili ją Johan Wallén i Stefan Dimle.
Na przestrzeni lat Paatos wydał pięć albumów studyjnych i jeden koncertowy, ale w 2013 roku zespół zrobił sobie przerwę, po czym oficjalnie rozwiązał się w 2015 roku.
Tymczasem zalewie 3 lata później grupa została na mówiona na występ w Sztokholmie i zdała sobie sprawę, że wspólne granie jest zbyt zabawne, by do niego nie powrócić. W składzie: Mikael Nilzen (klawisze), Ulf Ivarsson (bas), Peter Nylander (gitara), Hux Nettermalm (perkusja) i Petronella Nettermalm (śpiew, wiolonczela) rozpoczęli długie i mozolne próby, które miały doprowadzić do nagrania nowego albumu.
Wygląda na to, że ich powrót będzie ze wszech miar udany. Płyta jest już prawie gotowa i niewykluczone, że jeszcze przed ich pojawieniem się na festiwalu Ino-Rock ujrzy światło dzienne.
Warto dodać, że występ w Inowrocławiu będzie ich pierwszym wspólnym pokazem od 5 lat!
Pomimo uznania krytyków i oddanej rzeszy fanów, Paatos pozostał stosunkowo mało znany na mainstreamowej scenie muzycznej. Jednak ich muzyka przyniosła im kultową popularność, a ich klimatyczne i naładowane emocjami występy rezonują z fanami na całym świecie.
W piątek, 23 sierpnia zagrają na otwarcie pierwszego dnia festiwalu Ino-Rock.
RAY WILSON
Ray Wilson rock’n’rolla ma w sercu, a jest na scenie już od 30 lat. Największą sławę przyniósł mu krótki, jednopłytowy epizod w grupie Genesis, który stanowił skuteczny doping do rozwoju solowej kariery.
Ray Wilson urodził się 8 września 1968 roku w Dumfries w Szkocji. Studia muzyczne rozpoczął w 1983 roku, a w latach 90. był już członkiem zespołu Guaranteed Pure. Współpracował z grupą do 1996 roku, wydając kilka hitów, po czym ogłosił swoje odejście.
Wtedy wokalista dołączył do zespołu Stiltskin, z którym nagrał grunge’owy album „Inside”. Debiutancki krążek szkockiej grupy stał się prawdziwą sensacją - singiel promujący album zdobywał pierwsze miejsca na większości list przebojów w Europie.
Sukces zespołu zwrócił uwagę członków grupy Genesis, którzy zaproponowali Rayowi współpracę po odejśćiu Phila Collinsa. Takiej oferty nie można było odrzucić i już w 1997 zespół przystąpił do nagrań, a jesienią wydał nowy album zatytułowany „Calling All Stations”. Album szybko trafił na listy bestsellerów w Europie, natomiast nie przebił się w USA.
W latach 1998-1999 zespół koncertował w różnych miastach Europy (m.in. zagrał w Katowicach), lecz planowana trasa koncertowa w Ameryce została odwołana z powodu niskiej sprzedaży biletów. Z tego powodu w 2001 roku zespół zawiesił działalność, a Ray opuścił grupę. Jak to ujął wokalista, nie został zwolniony, ale dał jasno do zrozumienia, że ich współpraca dobiegła końca.
W kolejnych latach Wilson związał się z nowym zespołem - Cut, jednak i ta współpraca nie potrwała długo.
Od 2001 roku Ray Wilson zaczął budować swoją solową karierę, którą rozpoczął koncertem na międzynarodowym festiwalu w Edynburgu. Następnie wyruszył w trasę - nie tylko po Europie, ale także po Ameryce Południowej i Środkowej. Jej zwieńczeniem był album „Change”.
W 2004 roku ukazał się jego drugi solowy album „The Next Best Thing”, po którym ponownie odbył światowe tournée, a także wystąpił na trasach z Dolores O’Riordan z Cranberries i frontmanem Supertramp Rogerem Hodgsonem. Udowadniając swoją wszechstronność, Ray współpracował także z holenderską gwiazdą DJ-ską Arminem Van Buurenem; nagrywając remiks własnej piosenki „ Yet Another Day ”; piosenka w 2005 roku zajęła pierwsze miejsce na listach przebojów tanecznych.
Po przerwie spowodowanej lockdownem Ray Wilson wyruszył w 2021 roku w trasę koncertową – tym razem jej hasłem przewodnim było Time And Social Distance. Trasę promował singel „Mother Earth”.
Jednym z najpopularniejszych projektów Raya Wilsona jest trasa koncertowa Genesis Classic, podczas której artysta wykonuje swoje interpretacje utworów legendarnej grupy.
W wolnym czasie pomiędzy koncertami nagrywa kolejne albumy. W 2022 wydał album „The Weight Of Man”.
Wcześniej, bo w 2007 przeprowadził się do Poznania i tu zamieszkał na stałe.
Stale koncertując w Europie, Ray zawsze znajduje czas na spotkania z fanami.
„To wielka radość regularnie spotykać ludzi, którzy przychodzą na moje koncerty i kupują płyty po każdym koncercie. Pozwala mi to nawiązać kontakt z publicznością i zrozumieć, dlaczego moja własna muzyka robi na niej wrażenie. Media społecznościowe to jedno, a spotkanie twarzą w twarz to zupełnie inny poziom”.
Zapewne nie inaczej będzie w Inowrocławiu, gdzie artysta wystąpi na zakończenie drugiego dnia festiwalu Ino-Rock - 24.08.2024.
ANTIMATTER
Nie ma drugiego takiego wokalisty jak Mick Moss. Obdarzony głębokim, bardzo poetyckim głosem, śpiewający z głębi serca poruszające teksty, od ponad dwudziestu lat czaruje słuchaczy swoimi muzycznymi interpretacjami ludzkich emocji, doznań i przeżyć, ubarwiając je melodiami pełnymi mroku i mocy.
Antimatter został powołany do życia w 1998 roku w Liverpoolu przez Mossa oraz byłego basistę Anathemy Duncana Pattersona. Początki zespołu nie były łatwe - debiutancki album "Saviour" ukazał się w 2000 roku nakładem niezależnej wytwórni Icon Records w niewielkim nakładzie. Rok po premierze, w wyniku wzrostu zainteresowania muzyką duetu i związanego z tym zapotrzebowania na płyty rozgorzała walka między zespołem a wydawcami o prawa do nagranego materiału, która toczyła się przez dwanaście miesięcy, ostatecznie kończąc się pomyślnie dla muzyków. Co ciekawe, Moss zaśpiewał na niej tylko w dwóch utworach, w pozostałych zaś swoich głosów użyczyły Michelle Richfield i Hayley Windsor.
Po ukazaniu się jeszcze dwóch wydawnictw studyjnych, w 2005 roku zespół opuścił Patterson, który postanowił realizować się w projekcie Ion. Tym samym Antimatter stał się solowym dziełem Micka Mossa, który od "Leaving Eden" o własnych siłach konsekwentnie szlifował zespołowy styl oparty na pięknie płynących partiach gitar, kontrastujących z perkusyjną dynamiką i elektronicznymi eksperymentami, w których dominuje mroczna melancholia. Kontynuował także rozpoczęty proces regularnego koncertowania po każdym wydawnictwie, budując stale powiększające się grono fanów w Europie i na świecie. Od początku działalności pośród krajów, które odwiedzał najchętniej znalazła się Polska.
Dziesiątą rocznicę Antimatter uczcił wspólną europejską trasą Mossa i Pattersona oraz wydaniem retrospektywnego albumu "Alternative Matter", na którym znalazły się nowe aranżacje kompozycji z zespołowego demo oraz nagrań z pierwszych płyt. Rok później lider Antimatter założył własną wytwórnie Music In Stone. 2011 rok zapisał się w zespołowej historii gościnnym występem w lipcu podczas Marillion Weekend w Leamington oraz na "Marillion Christmas" w Manchester Academy w grudniu.
Kolejne lata i wydane albumy ugruntowały pozycję Antimatter na rynku. Fani bardzo ciepło przyjęli Fear Of A Unique Identity (2012), The Judas Table (2015) czy Black Market Enlightenment (2018).
W 2019 grupa zdecydowała się opublikować koncert z Kijowa z 26.11.2016 z udziałem dodatkowych zaproszonych muzyków I kwartetu smyczkowego.
Natomiast w 2022 na rynku ukazał się album A Profusion Of Thought, zawierający zbiór kompozycji, które powstały podczas sesji do płyt “Leaving Eden”, „Planetary Confinement”, „Black Market Enlightenment”, „The Judas Table”, „Fear Of A Unique Identity” i „Lights Out”, lecz nie miały szczęścia znaleźć się na tych albumach, mimo niejednokrotnie bardzo wysokiego poziomu artystycznego.
W koncertowej odsłonie Antimatter z solowego studyjnego projektu rozrasta się do rozmiarów kwartetu. Grającemu na Fenderze i śpiewającemu Mossowi na scenie towarzyszy czarujący przepięknymi solówkami David Hall oraz sekcja rytmiczna.
Każda wizyta Antimatter w Polsce jest wyjątkowa także dzięki temu, że mimo długiego scenicznego stażu Mick Moss pozostaje w pełni sobą. Koncerty są formą podziękowania słuchaczom za wieloletnie wsparcie i okazją do spotkania z fanami, których artysta traktuje jak przyjaciół. Muzyk nie zabiega o nadmierny medialny rozgłos i nie promuje się na siłę. Od lat po prostu nagrywa świetne płyty, poruszając serca wrażliwych słuchaczy. Warto zawitać na jego koncert do Inowrocławia, by się o tym przekonać.
Ze swoim zespołem pojawi się w sobotę, 24 sierpnia 2024 r.