Z dużym zaniepokojeniem przyjmujemy doniesienia medialne dotyczące możliwości unieważnienia przetargu na budowę tzw. łącznika drogi krajowej nr 15 z obwodnicą Inowrocławia.
Na początku tego roku Prezydent Ryszard Brejza rozmawiał o tym z dyrektorem bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a ten zapewniał, że znalezienie kilku brakujących milionów złotych na inwestycję nie będzie problemem. Mirosław Jagodziński wspominał, że część pieniędzy można uzyskać z oszczędności, jakie powstały w trakcie realizacji trwającej inwestycji. Kilka dni później został odwołany.
Na powołanie nowego dyrektora czekaliśmy wiele tygodni, więc 27 marca Prezydent wystąpił do podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Jerzego Szmita, który nadzoruje GDDKiA. Do tej pory nie odpowiedział on na to pismo.
Dziś Prezydent Ryszard Brejza wystąpił do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego Mikołaja Bogdanowicza prośbą o wsparcie tej inwestycji, jako przedstawiciela rządu. Wojewoda powinien doskonale rozumieć potrzebę realizacji tej inwestycji, ponieważ codziennie dojeżdża z Kruszwicy przez Inowrocław do Bydgoszczy i mogłoby się wydawać, że w tej sytuacji nie ma potrzeby przypominania o wadze tego łącznika, który ma połączyć węzeł obwodnicy w Latkowie ze Sławęcinkiem.
Przypominamy, że w 2014 r. GDDKiA podpisała kontrakt na budowę obwodnicy Inowrocławia (mając zapewnioną kwotę 390,39 mln zł w swoim budżecie) za 359 mln zł. Zaoszczędzono 31,39 mln zł.
15 października 2015 r. ogłoszono przetarg na budowę tzw. łącznika przeznaczając na ten cel kwotę około 110 mln zł. 13 września 2016 r. zaproszono wykonawców do drugiego etapu przetargu i złożenia ofert, a 30 grudnia 2016 otwarto koperty informując, że najniższa z nich obejmuje kwotę 93,97 mln zł. Zarazem ujawniono, że GDDKiA zabezpieczyła na to zadanie zaledwie 88,72 mln zł. Co się stało z ponad 12 milionami złotych, nie ujawniono.
W tej sytuacji znalezienie 5 mln zł nie powinno być problemem, a czas nagli, bo firma która zaoferowała budowę łącznika za najniższą cenę tj. Kobylarnia, która zbudowała obwodnicę, za chwilę opuści miejsce budowy i każda kolejna oferta będzie droższa.